Ilja Frenklach: "Leżąc tam, nie sposób było oprzeć się rozmyślaniu i porównywaniu: dlaczego Niemcy są tak dobrze wyszkoleni, podczas gdy my możemy tylko próbować pokonać ich przewagą liczebną? Dlaczego oni korzystają z techniki i rozumu, a my mamy wyłącznie nasze bagnety? Dlaczego za każdym razem, gdy ruszamy do ataku, rzeki spływają krwią, a pola pełne są naszych trupów? Gdzie są nasze czołgi? Komu potrzebna jest zapadła wiocha Dubrowka? I mnóstwo innych pytań bez odpowiedzi. A potem pojawiło się uczucie mdłości - tylko ludzie walcz
Ilja Frenklach: "Leżąc tam, nie sposób było oprzeć się rozmyślaniu i porównywaniu: dlaczego Niemcy są tak dobrze wyszkoleni, podczas gdy my możemy tylko próbować pokonać ich przewagą liczebną? Dlaczego oni korzystają z techniki i rozumu, a my mamy wyłącznie nasze bagnety? Dlaczego za każdym razem, gdy ruszamy do ataku, rzeki spływają krwią, a pola pełne są naszych trupów? Gdzie są nasze czołgi? Komu potrzebna jest zapadła wiocha Dubrowka? I mnóstwo innych pytań bez odpowiedzi. A potem pojawiło się uczucie mdłości - tylko ludzie walcz