Wchodzę, powłócząc nogami, każdy mięsień mam obolały, ale serce wciąż mi wali, a w głowie galopada myśli. To bezsenność. Przez całą noc słuchasz własnych myśli. Przez całą noc myślisz: Czy ja śpię? Czy spałem?
Wchodzę, powłócząc nogami, każdy mięsień mam obolały, ale serce wciąż mi wali, a w głowie galopada myśli. To bezsenność. Przez całą noc słuchasz własnych myśli. Przez całą noc myślisz: Czy ja śpię? Czy spałem?