Nie ma nic lepszego niż dziewczyna, która wie, czego chce. W dupę sobie wsadźcie jakieś romantyczne gry wstępne, kiedy trzeba z jakąś bibliotekarką przerobić pięć klas literatury światowej i przez parę lat pogwizdywać "Dziewczynę o włosach jak len", żeby w ogóle dobrać się do jej stanika - każdego by to znudziło. Człowiek, którego kręci takie coś, musi być zboczony, albo dodatkowo kombinować z jakąś inną na boku.
Nie ma nic lepszego niż dziewczyna, która wie, czego chce. W dupę sobie wsadźcie jakieś romantyczne gry wstępne, kiedy trzeba z jakąś bibliotekarką przerobić pięć klas literatury światowej i przez parę lat pogwizdywać "Dziewczynę o włosach jak len", żeby w ogóle dobrać się do jej stanika - każdego by to znudziło. Człowiek, którego kręci takie coś, musi być zboczony, albo dodatkowo kombinować z jakąś inną na boku.