Przeżywamy moment dziejowego kryzysu całej cywilizacji. Obecna sytuacja jest porównywalna z rewolucją przemysłową, kiedy to robotnicy z lęku przed utratą pracy niszczyli maszyny. Nikt dziś nie wie jak żyć w erze Internetu, jak ustosunkować się do faktu, że potrzeba coraz mniej ludzi do pracy.Krótko mówiąc jak utrzymać zachodni poziom życia pracując coraz mniej. Widzicie rok 1968 był na zachodzie cezurą, półrewolucją, ale tylko w sferze obyczajowej. Tak, de Gaulle w końcu upadł, skończyła się wojna w Wietnamie. Stało się to nie za
Przeżywamy moment dziejowego kryzysu całej cywilizacji. Obecna sytuacja jest porównywalna z rewolucją przemysłową, kiedy to robotnicy z lęku przed utratą pracy niszczyli maszyny. Nikt dziś nie wie jak żyć w erze Internetu, jak ustosunkować się do faktu, że potrzeba coraz mniej ludzi do pracy.Krótko mówiąc jak utrzymać zachodni poziom życia pracując coraz mniej. Widzicie rok 1968 był na zachodzie cezurą, półrewolucją, ale tylko w sferze obyczajowej. Tak, de Gaulle w końcu upadł, skończyła się wojna w Wietnamie. Stało się to nie za