Mam zamiar zlikwidować literaturę. (...) Wszystkie gałęzie sztuki. Cały ten dekadencki balast. (...) I wtedy zapanuje cisza - kosmiczna cisza i porządek. Wtedy będziemy mogli w końcu odetchnąć. I zacząć od początku. Wolni od plagi, jaką jest sztuka.
Mam zamiar zlikwidować literaturę. (...) Wszystkie gałęzie sztuki. Cały ten dekadencki balast. (...) I wtedy zapanuje cisza - kosmiczna cisza i porządek. Wtedy będziemy mogli w końcu odetchnąć. I zacząć od początku. Wolni od plagi, jaką jest sztuka.