Matka płacze w takt modlitwy, opowiada, stoimy przy stole, już dwa miesiące młóci mnie nieszczęście.
Grubonogi młodzian: Gdyby to ludzie umieli żyć...ale żyją tylko, aby żyć... Za co tu ich szanować?
Matka płacze w takt modlitwy, opowiada, stoimy przy stole, już dwa miesiące młóci mnie nieszczęście.