Gdyby głupota od wewnątrz nie była do złudzenia podobna do talentu, a z zewnątrz nie mogłaby uchodzić za postęp, genialność, nadzieję i ulepszenie, nikt chyba nie zgodziłby się być głupi i głupota w ogóle by nie istniała. Niestety jednak głupota ma w sobie coś niezwykle zniewalającego i naturalnego. Kiedy na przykład ktoś uważa, że oleodruk jest kunsztowniejszym osiągnięciem od namalowanego ręcznie obrazu, jest w tym coś z prawdy i łatwiej tę opinię udowodnić, niż to, ze van Gogh był wielkim atystą. Również jest rzeczą nader łatwą
Gdyby głupota od wewnątrz nie była do złudzenia podobna do talentu, a z zewnątrz nie mogłaby uchodzić za postęp, genialność, nadzieję i ulepszenie, nikt chyba nie zgodziłby się być głupi i głupota w ogóle by nie istniała. Niestety jednak głupota ma w sobie coś niezwykle zniewalającego i naturalnego. Kiedy na przykład ktoś uważa, że oleodruk jest kunsztowniejszym osiągnięciem od namalowanego ręcznie obrazu, jest w tym coś z prawdy i łatwiej tę opinię udowodnić, niż to, ze van Gogh był wielkim atystą. Również jest rzeczą nader łatwą