Bo cóż, moi drodzy, czas nieochronny na nas przyszedł. Nieubłagany czas. Nigdzie się przed nim nie schronimy. A najgorsze to, że nie mamy kogo przeklinać ani nie wiemy, kogo moglibyśmy nienawidzić, na kogo płakać.
Bo cóż, moi drodzy, czas nieochronny na nas przyszedł. Nieubłagany czas. Nigdzie się przed nim nie schronimy. A najgorsze to, że nie mamy kogo przeklinać ani nie wiemy, kogo moglibyśmy nienawidzić, na kogo płakać.