Wracając ze spotkania, kiedy to bez większego namysłu wyraził zgodę na wyjazd do Afryki, Feliks poczuł się wygnańcem, emigrantem politycznym, mimo że z kraju przecież nie uciekał, ani nikt go do tego wyjazdu nie zmuszał. Nie było formalnej presji, nawet namawiania nie było, a jednak... Jeśli chciał utrzymać swoją aktywność zawodową, nie miał innego wyjścia. A przyczyny polityczne były oczywiste. Kilka dni później podpisał dwuletni kontrakt z jednym z nigeryjskich uniwersytetów.Zawiadomiono go niebawem, że na okres zatru
Wracając ze spotkania, kiedy to bez większego namysłu wyraził zgodę na wyjazd do Afryki, Feliks poczuł się wygnańcem, emigrantem politycznym, mimo że z kraju przecież nie uciekał, ani nikt go do tego wyjazdu nie zmuszał. Nie było formalnej presji, nawet namawiania nie było, a jednak... Jeśli chciał utrzymać swoją aktywność zawodową, nie miał innego wyjścia. A przyczyny polityczne były oczywiste. Kilka dni później podpisał dwuletni kontrakt z jednym z nigeryjskich uniwersytetów.Zawiadomiono go niebawem, że na okres zatru