Przestali szeptać. Zaczynało coś się dziać w pobliżu ołtarza. Rozchodziły się stamtąd dymy i zapach kadzideł. Wydawało się, jakby ciężka mgła powoli ogarniały kościół. Muzyka początkowo spokojna i ledwo słyszalna w gwarze ludzkich szeptów, zaczynała przybierać na sile.
Przestali szeptać. Zaczynało coś się dziać w pobliżu ołtarza. Rozchodziły się stamtąd dymy i zapach kadzideł. Wydawało się, jakby ciężka mgła powoli ogarniały kościół. Muzyka początkowo spokojna i ledwo słyszalna w gwarze ludzkich szeptów, zaczynała przybierać na sile.