Jedna chwila - i wszystko zniknęło. Gdy wdrapał się na poddasze któregoś z wysokich domów, rzucił się w ubraniu na nędzne łózko, a łzy jego zwilżyły poduszkę...
Jedna chwila - i wszystko zniknęło. Gdy wdrapał się na poddasze któregoś z wysokich domów, rzucił się w ubraniu na nędzne łózko, a łzy jego zwilżyły poduszkę...