Bea twierdzi, że sztuka czytania powoli zamiera, że jest to intymny rytuał, że książka jest lutrem i możemy w niej znaleźć tylko to, co już nosimy w sobie, że w czytanie wkładamy umysł i duszę, te zaś należą do dóbr coraz rzadszych.
Bea twierdzi, że sztuka czytania powoli zamiera, że jest to intymny rytuał, że książka jest lutrem i możemy w niej znaleźć tylko to, co już nosimy w sobie, że w czytanie wkładamy umysł i duszę, te zaś należą do dóbr coraz rzadszych.