Mieć potomstwo z człowiekiem, którym się pogardza, to trochę tak, jak spowodować zderzenie samochodów, a potem przez resztę życia składać wizyty paralitykowi z tego drugiego auta.
Mieć potomstwo z człowiekiem, którym się pogardza, to trochę tak, jak spowodować zderzenie samochodów, a potem przez resztę życia składać wizyty paralitykowi z tego drugiego auta.