Jak można to wszystko tak szanować, kiedy to wszystko takie szare, jak można to wszystko tak pieczołowicie chronić, kiedy to jest takie brzydkie, jak można tak to brać na poważnie i tak to oszczędzać, kiedy to jest takie rachityczne i smutne? No jak?
Jak można to wszystko tak szanować, kiedy to wszystko takie szare, jak można to wszystko tak pieczołowicie chronić, kiedy to jest takie brzydkie, jak można tak to brać na poważnie i tak to oszczędzać, kiedy to jest takie rachityczne i smutne? No jak?