Kiedy Albert Camus był chłopcem i mieszkał w Algierii, jego babka kazała mu przynieść jedną z kur, które hodowała w dużej klatce na podwórku za domem. Młody Camus spełnił jej polecenie, potem zaś patrzył, jak babka obrzyna kurze głowę kuchennym nożem i podstawia miskę, żeby zebrać w nią krew i nie poplamić podłogi. Śmiertelny pisk tej kury utkwił w pamięci chłopca tak mocno, że w 1958 roku Camus napisał pełen pasji atak na gilotynę. W rezultacie polemiki, jaka się wtedy wywiązała, oczywiście po części, zniesiono karę śmier
Kiedy Albert Camus był chłopcem i mieszkał w Algierii, jego babka kazała mu przynieść jedną z kur, które hodowała w dużej klatce na podwórku za domem. Młody Camus spełnił jej polecenie, potem zaś patrzył, jak babka obrzyna kurze głowę kuchennym nożem i podstawia miskę, żeby zebrać w nią krew i nie poplamić podłogi. Śmiertelny pisk tej kury utkwił w pamięci chłopca tak mocno, że w 1958 roku Camus napisał pełen pasji atak na gilotynę. W rezultacie polemiki, jaka się wtedy wywiązała, oczywiście po części, zniesiono karę śmier