Pindur mówi o drzewach, sarnach i ludziach, bo dawno temu usłyszał to od kogoś starszego, kto usłyszał to jeszcze dawniej również od kogoś starszego, a jeszcze dawniej był ktoś zupełnie inny, kto naprawdę tak myślał i wszystko rozumiał, i słowa, które powiedział, żyły ukrytym życiem długo po jego śmierci, cicha, tajna ewangelia mędrców ubogich we wszystko poza dziwną mądrością.
Pindur mówi o drzewach, sarnach i ludziach, bo dawno temu usłyszał to od kogoś starszego, kto usłyszał to jeszcze dawniej również od kogoś starszego, a jeszcze dawniej był ktoś zupełnie inny, kto naprawdę tak myślał i wszystko rozumiał, i słowa, które powiedział, żyły ukrytym życiem długo po jego śmierci, cicha, tajna ewangelia mędrców ubogich we wszystko poza dziwną mądrością.