Bane wstał. Po drodze zatrzymał się przy krześle Aleca, nachylił się do jego ucha i szepnął: - Nie jesteś dla mnie nikim.
Bane wstał. Po drodze zatrzymał się przy krześle Aleca, nachylił się do jego ucha i szepnął: - Nie jesteś dla mnie nikim.