Cytat

Potem często wyobrażałem sobie, że idziemy razem ścieżką po zboczu niedalekiej góry, ręka w rękę. Wychodzimy wcześnie rano, a w południe miejscowi widzą nas, jak już wysoko na niebie wspinamy się po bielusieńkich obłokach. O takich podróżach marzyłem - dalekich i bez powrotu, podczas których podróżujący znikają innym z oczu i z myśli.

REKLAMA
Reklamy