On i Isabelle patrzyli na odejście swoich małżonków. Rozwód lub śmierć. W każdym z tych przypadków zostawało się z połową umowy, przykutym do miejsca przez przysięgi, których się nie złamało. Można się było poruszyć- w przód albo w bok- ale koniec końców, i tak zawsze krążyło się w kółko, wracając do punktu wyjścia.
On i Isabelle patrzyli na odejście swoich małżonków. Rozwód lub śmierć. W każdym z tych przypadków zostawało się z połową umowy, przykutym do miejsca przez przysięgi, których się nie złamało. Można się było poruszyć- w przód albo w bok- ale koniec końców, i tak zawsze krążyło się w kółko, wracając do punktu wyjścia.