Dlaczego tak jest, że lepiej rozumiem i bardziej lubię ludzi z kart książek niż tych realnych, tych, których spotykam...? Może to tylko kwestia odpowiedniego doboru lektur...
Dlaczego tak jest, że lepiej rozumiem i bardziej lubię ludzi z kart książek niż tych realnych, tych, których spotykam...? Może to tylko kwestia odpowiedniego doboru lektur...