Zniszczony, zapaskudzony sad, tu kwaterował sztrab Budionnego, roztrzaskany, spalony ul, ten straszny, barbarzyński obyczaj - zostały mi w pamięci połamane ramki, tysiące pszczół, buczących i tłukących się o rozbity ul, ich wzburzone roje.
Grubonogi młodzian: Gdyby to ludzie umieli żyć...ale żyją tylko, aby żyć... Za co tu ich szanować?
Zniszczony, zapaskudzony sad, tu kwaterował sztrab Budionnego, roztrzaskany, spalony ul, ten straszny, barbarzyński obyczaj - zostały mi w pamięci połamane ramki, tysiące pszczół, buczących i tłukących się o rozbity ul, ich wzburzone roje.