Kadeci szanują kapelana, bo uważają go za prawdziwego mężczyznę: widzieli go nieraz, jak ubrany po cywilnemu kręcił się po portowej dzielnicy Callao, ziejąc alkoholem i z oczami zmętniałymi od rozpusty.
Kadeci szanują kapelana, bo uważają go za prawdziwego mężczyznę: widzieli go nieraz, jak ubrany po cywilnemu kręcił się po portowej dzielnicy Callao, ziejąc alkoholem i z oczami zmętniałymi od rozpusty.