Co zostaje, kiedy musimy się stale pilnować, gdy z kimś rozmawiamy? Sztuczne, uprzejme wymiany zdań, kłopotliwe milczenie, napięcie. Kiedy z naszego związku znikają bezpieczeństwo i bliskość, przyzwyczajamy się do grania(...) To, co było wdzięcznym tańcem wzajemnej troski i bliskości, zmienia się w bal maskowy.
Co zostaje, kiedy musimy się stale pilnować, gdy z kimś rozmawiamy? Sztuczne, uprzejme wymiany zdań, kłopotliwe milczenie, napięcie. Kiedy z naszego związku znikają bezpieczeństwo i bliskość, przyzwyczajamy się do grania(...) To, co było wdzięcznym tańcem wzajemnej troski i bliskości, zmienia się w bal maskowy.