Zdecydowanie czuję się jak dziecko! Ludzie mówią mi:'Dorośnij'. Zarzucają, że jestem beksą i miewam napady histerii. Czy oni myślą, że ja chcę się tak zachowywać? Czy naprawdę uważają, że to takie fajne, kiedy człowiekiem rządzą emocje? Czy naprawdę wierzą, że w przeciągu kilku minut mogę stać się o dwadzieścia lat dojrzalsza?
Mój mąż chciałby, żeby mała zraniona dziewczynka wewnątrz mnie ustaliła sobie priorytety i powiedziała: 'Tak, jestem zła, ale gdy rozmawiam z tobą, będę zachowywać się rozsądnie.' Nie wymagałbyś tego od dwulatki, więc nie wymagaj ode mnie. Nie chodzi o to, że tego nie chcę. Po prostu nie potrafię.
Więcej