Chodzi o to, żeby mówić w sposób niepowodujący u naszego rozmówcy strat emocjonalnych, bólu, złości, żalu czy innych emocji, które mogą kiedyś się odezwać w jego życiu, również w stosunku do nas samych (s.192).
Chodzi o to, żeby mówić w sposób niepowodujący u naszego rozmówcy strat emocjonalnych, bólu, złości, żalu czy innych emocji, które mogą kiedyś się odezwać w jego życiu, również w stosunku do nas samych (s.192).