Po raz pierwszy ujrzał niebo dokładnie sześć godzin i pięćdziesiąt siedem minut po tym, gdy zadurzyło się w nim całe pokolenie. Co istotniejsze, przeżył tym samym swą pierwszą śmierć - tę najwcześniejszą z wielu pomniejszonych śmierci, które miały jeszcze nastąpić
Po raz pierwszy ujrzał niebo dokładnie sześć godzin i pięćdziesiąt siedem minut po tym, gdy zadurzyło się w nim całe pokolenie. Co istotniejsze, przeżył tym samym swą pierwszą śmierć - tę najwcześniejszą z wielu pomniejszonych śmierci, które miały jeszcze nastąpić