Ciągle na nowo odkrywam, jakim jesteśmy ograniczonym rodzajem ludzkim. Nastawiam się wewnętrznie na to, że wyruszamy o szóstej. O 6.15 już się niecierpliwię. O 6.30 jestem zła i czuję się jak pirania, gotowa ugryźc pierwszy kawałek mięsa, który stanie mi na drodze. O6.45 maksymalnie wkurzona, zaczynam chodzic w kółko, nogi same mi nerwowo podrygują, nic nie mówię, tylko łypię groźnie oczami. Ja czekam!... Czekam już od godziny!... Ja płacę, ja wymagam!...
Ciągle na nowo odkrywam, jakim jesteśmy ograniczonym rodzajem ludzkim. Nastawiam się wewnętrznie na to, że wyruszamy o szóstej. O 6.15 już się niecierpliwię. O 6.30 jestem zła i czuję się jak pirania, gotowa ugryźc pierwszy kawałek mięsa, który stanie mi na drodze. O6.45 maksymalnie wkurzona, zaczynam chodzic w kółko, nogi same mi nerwowo podrygują, nic nie mówię, tylko łypię groźnie oczami. Ja czekam!... Czekam już od godziny!... Ja płacę, ja wymagam!...