Ile razy sam jeden jechałem do Szikes, w takim żarze, że człowiek nie miał odwagi zaczerpnąć powietrza, bo się bał, że spali mu wnętrzności.
Ile razy sam jeden jechałem do Szikes, w takim żarze, że człowiek nie miał odwagi zaczerpnąć powietrza, bo się bał, że spali mu wnętrzności.