Czasy żebractwa i prostytucji były dla mnie szkołą dyscypliny, w której nauczyłem się stosować to wszystko, co odrażające, do własnych celów, rozkoszować się wyborem takiego właśnie, a nie innego życia.
Czasy żebractwa i prostytucji były dla mnie szkołą dyscypliny, w której nauczyłem się stosować to wszystko, co odrażające, do własnych celów, rozkoszować się wyborem takiego właśnie, a nie innego życia.