Oto zbliża się myśl: "Jestem do niczego". Taka myśl załatwia nam sprawę na resztę dnia. "Jestem do niczego" - systematycznie kapie przez cały dzień. Następna myśl następnego dnia: "Jestem aniołem śmierci". Ta myśl ciągnie za sobą pobłyskujące pole paniki, które jednak pozostaje nieosiągalne.
Oto zbliża się myśl: "Jestem do niczego". Taka myśl załatwia nam sprawę na resztę dnia. "Jestem do niczego" - systematycznie kapie przez cały dzień. Następna myśl następnego dnia: "Jestem aniołem śmierci". Ta myśl ciągnie za sobą pobłyskujące pole paniki, które jednak pozostaje nieosiągalne.