Kiedy idę do kina, chcę po wyjściu poczuć się dobrze, chcę,żeby film podniósł mnie na duchu, a nie przygnębił. Tak się porobiło, że jeśli film traktuje o mordercach, zboczeńcach albo pedofilach, to aż przebierają nogami z niecierpliwości, żeby dać mu Oscara.
Kiedy idę do kina, chcę po wyjściu poczuć się dobrze, chcę,żeby film podniósł mnie na duchu, a nie przygnębił. Tak się porobiło, że jeśli film traktuje o mordercach, zboczeńcach albo pedofilach, to aż przebierają nogami z niecierpliwości, żeby dać mu Oscara.