Pierwsze niewątpliwe oznaki jesieni wywoływały u Ignacia Abela stan złudnego oczekiwania pozbawiony wyraźnej przyczyny, będący może wspomnieniem dawno przeżywanej szkolnej radości z nowych zeszytów i ołówków, czystym szczęściem nienaruszonej jeszcze przyszłości, zrodzonym w dzieciństwie i trwającym aż do pierwszych porażek dorosłego życia.
Pierwsze niewątpliwe oznaki jesieni wywoływały u Ignacia Abela stan złudnego oczekiwania pozbawiony wyraźnej przyczyny, będący może wspomnieniem dawno przeżywanej szkolnej radości z nowych zeszytów i ołówków, czystym szczęściem nienaruszonej jeszcze przyszłości, zrodzonym w dzieciństwie i trwającym aż do pierwszych porażek dorosłego życia.