W Detroit jest straszna bieda, a ogień wychodzi taniej niż kino. Kanister benzyny kosztuje trzy pięćdziesiąt, a bilet na film osiem dolców. Poza tym w Detroit właściwie nie ma już kin, no więc kurwa... Ludzie podpalają najbliższy pusty dom i zasiadają na swojej pieprzonej werandzie. Piją najtańszego sikacza, rozpalają grilla i się cieszą, bo to świetna, kurwa, rozrywka.
W Detroit jest straszna bieda, a ogień wychodzi taniej niż kino. Kanister benzyny kosztuje trzy pięćdziesiąt, a bilet na film osiem dolców. Poza tym w Detroit właściwie nie ma już kin, no więc kurwa... Ludzie podpalają najbliższy pusty dom i zasiadają na swojej pieprzonej werandzie. Piją najtańszego sikacza, rozpalają grilla i się cieszą, bo to świetna, kurwa, rozrywka.