Doszedł go cichy pomruk żałobników, przerażonych nie dającą się ruszyć z miejsca trumną. Ale Garp wierzył w siebie. Przecież tam w środku jest tylko śmierć; oczywiście, że będzie ciężka - jak Jenny Fields, Ernie Holm i mały Walt (najcięższy ze wszystkich) razem wzięci, Bóg jeden wie, ile oni mogli ważyć pospołu.
Doszedł go cichy pomruk żałobników, przerażonych nie dającą się ruszyć z miejsca trumną. Ale Garp wierzył w siebie. Przecież tam w środku jest tylko śmierć; oczywiście, że będzie ciężka - jak Jenny Fields, Ernie Holm i mały Walt (najcięższy ze wszystkich) razem wzięci, Bóg jeden wie, ile oni mogli ważyć pospołu.