Można by uznać, że zachowywałam się dziecinnie, ale nie chodziło tylko o dumę. Nie mogłam tego znieść. Nie mogłam znieść myśli, że go stracę, że jest taki uparty, że nie chce dostrzec tego, co było dobre, co mogłoby być dobre, że nie zmieni zdania (...) W głowie huczał mi milion argumentów. "Dlaczego to ci nie wystarczy? Dlaczego ja ci nie wystarczę? Dlaczego nie możesz mi zaufać? Czy gdybyśmy mieli więcej czasu, wszystko byłoby inaczej?
Można by uznać, że zachowywałam się dziecinnie, ale nie chodziło tylko o dumę. Nie mogłam tego znieść. Nie mogłam znieść myśli, że go stracę, że jest taki uparty, że nie chce dostrzec tego, co było dobre, co mogłoby być dobre, że nie zmieni zdania (...) W głowie huczał mi milion argumentów. "Dlaczego to ci nie wystarczy? Dlaczego ja ci nie wystarczę? Dlaczego nie możesz mi zaufać? Czy gdybyśmy mieli więcej czasu, wszystko byłoby inaczej?