Ludzie często zapominają, że opublikowany tekst jest efektem wymiany. Ale rozróżnienie na to, co pisane, i to, co mówione, to bardziej różnica stopnia, niż rodzaju. Nawet mówienie ,,z głowy" jest uwarunkowane całym zestawem psychospołecznych, etnoekonomicznych, historycznych i ideologicznych kwestii - sposobami różnicowania, które w swoich koniecznych, konstytutywnych wykluczeniach posługują się w mniejszym czy większym stopniu przemocą. Przemoc i dyskurs współdziałają ze sobą.
Ludzie często zapominają, że opublikowany tekst jest efektem wymiany. Ale rozróżnienie na to, co pisane, i to, co mówione, to bardziej różnica stopnia, niż rodzaju. Nawet mówienie ,,z głowy" jest uwarunkowane całym zestawem psychospołecznych, etnoekonomicznych, historycznych i ideologicznych kwestii - sposobami różnicowania, które w swoich koniecznych, konstytutywnych wykluczeniach posługują się w mniejszym czy większym stopniu przemocą. Przemoc i dyskurs współdziałają ze sobą.