MACHEATH [szef gildii złodziei]: (...) Jeśli jednak, jak się okazuje, wszyscy wokół mnie oszukują (...) Co by się stało, gdybym odrzucił tę propozycję [współpracy z policją]? Moje otoczenie uznałoby to zapewne za wyzywający przykład mojej pychy i poczucia wyższości - tym bardziej, że byłoby to połączone z teatralnym dodatkiem w postaci publicznej egzekucji - i każdy zadawałby sobie pytanie: czemu ten człowiek uzurpuje sobie prawo do tak zdecydowanego odróżniania się od pozostałych, do wystąpienia z szeregu, wyrażenia w ten sposób
MACHEATH [szef gildii złodziei]: (...) Jeśli jednak, jak się okazuje, wszyscy wokół mnie oszukują (...) Co by się stało, gdybym odrzucił tę propozycję [współpracy z policją]? Moje otoczenie uznałoby to zapewne za wyzywający przykład mojej pychy i poczucia wyższości - tym bardziej, że byłoby to połączone z teatralnym dodatkiem w postaci publicznej egzekucji - i każdy zadawałby sobie pytanie: czemu ten człowiek uzurpuje sobie prawo do tak zdecydowanego odróżniania się od pozostałych, do wystąpienia z szeregu, wyrażenia w ten sposób