Nachodzi mnie ochota, by położyć mu rękę na ramieniu i powiedzieć "rozumiem". Ale to słowo wydaje się takie miałkie i puste. Bo nigdy tak naprawdę nie będziemy w stanie zrozumieć drugiego człowieka. Możemy jedynie próbować, szukając po omacku drogi przez tunele, starając się oświetlić je pochodnią.
Nachodzi mnie ochota, by położyć mu rękę na ramieniu i powiedzieć "rozumiem". Ale to słowo wydaje się takie miałkie i puste. Bo nigdy tak naprawdę nie będziemy w stanie zrozumieć drugiego człowieka. Możemy jedynie próbować, szukając po omacku drogi przez tunele, starając się oświetlić je pochodnią.