To coś - głębia mojej głębi, rdzeń mojego rdzenia - rozciąga się i rozwija coraz szerzej, łopocząc jak flaga na wietrze. I czyni mnie silniejszą, niż byłam kiedykolwiek. Otwieram usta i mówię: - ja też cię kocham.
Stałam się w tym wszystkim całkiem niezła – mówić jedno, podczas gdy myśli się coś innego, zachowywać się, jakbym słuchała, kiedy nie słucham, udawać, że jestem spokojna i szczęśliwa, kiedy tak naprawdę jestem na skraju rozpaczy. To jedna z umiejętności, jakie doskonali się z wiekiem.
Nawet w świecie wywróconym do góry nogami, w świecie wojny i szaleństwa, ludzie wieszają swoje ubrania, składają spodnie, ścielą łóżka. To chyba jedyny sposób, by przetrwać.
To coś - głębia mojej głębi, rdzeń mojego rdzenia - rozciąga się i rozwija coraz szerzej, łopocząc jak flaga na wietrze. I czyni mnie silniejszą, niż byłam kiedykolwiek. Otwieram usta i mówię: - ja też cię kocham.