Usłyszeli anielskie trąby, wypełniające świat dźwiękiem, by oznaczyć moment pożegnania.Jean-Claude odszedł z muzyką.Była to melodia inna od wszystkich, jakiesłyszał Matthieu aż do tego dnia. Przybywała nie wiadomo skąd i przenikała z mocą, doprowadzając do ekstazy,rozkochiwała.
Usłyszeli anielskie trąby, wypełniające świat dźwiękiem, by oznaczyć moment pożegnania.Jean-Claude odszedł z muzyką.Była to melodia inna od wszystkich, jakiesłyszał Matthieu aż do tego dnia. Przybywała nie wiadomo skąd i przenikała z mocą, doprowadzając do ekstazy,rozkochiwała.