Pragnęła z całej duszy, żeby sprawy potoczyły się inaczej. Od?kryła jednak, że ze słowami jest tak samo, jak z jajkami upuszczonymi z dużej wysokości: nie można niczego cofnąć ani zignorować bałaganu, który powstaje, gdy już zostaną rzucone.
Pragnęła z całej duszy, żeby sprawy potoczyły się inaczej. Od?kryła jednak, że ze słowami jest tak samo, jak z jajkami upuszczonymi z dużej wysokości: nie można niczego cofnąć ani zignorować bałaganu, który powstaje, gdy już zostaną rzucone.