Czy istnieje coś takiego jak przypadek? Zaczynałem dochodzić do wniosku, że wiele z tego, co przypisuje się trafowi, jest w istocie naszym własnym dziełem: wystarczy, że spojrzymy na świat przez inne okulary, a zaczynamy dostrzegać rzeczy wcześniej niezauważone, a więc i uznawane za nieistniejące. Przypadek to w istocie my sami.
Czy istnieje coś takiego jak przypadek? Zaczynałem dochodzić do wniosku, że wiele z tego, co przypisuje się trafowi, jest w istocie naszym własnym dziełem: wystarczy, że spojrzymy na świat przez inne okulary, a zaczynamy dostrzegać rzeczy wcześniej niezauważone, a więc i uznawane za nieistniejące. Przypadek to w istocie my sami.