Zabijanie to przecież po prostu przyspieszenie tego, co nieuniknione. Śmierć nie robi wyjątków, i dobrze, bo życie jest bólem i cierpieniem. Pod tym względem każde zabójstwo jest więc aktem miłosierdzia.
Zabijanie to przecież po prostu przyspieszenie tego, co nieuniknione. Śmierć nie robi wyjątków, i dobrze, bo życie jest bólem i cierpieniem. Pod tym względem każde zabójstwo jest więc aktem miłosierdzia.