Lipka nie odrzucił jej wilgotnej ręki i tym samym zaprzepaścił swoją ostatnią szansę. Jeszcze nie wiedział, że właśnie w tej chwili stał się częścią krajobrazu jej duszy, gdzie pod świetlistym niebem szalał dziki wiatr.
Lipka nie odrzucił jej wilgotnej ręki i tym samym zaprzepaścił swoją ostatnią szansę. Jeszcze nie wiedział, że właśnie w tej chwili stał się częścią krajobrazu jej duszy, gdzie pod świetlistym niebem szalał dziki wiatr.