Wraz z Garem rozmawiali oczywiście o swoich wyobrażeniach, jak powinna zachowywać się ta druga osoba, jeśli jedno z nich umrze. Ona wprost i szczerze przedstawiała jego obowiązki: "Masz resztę życia spędzić w głębokiej żałobie - powiedziała mu. - Dwa razy w tygodniu masz masz publicznie płakać. Miło by było, gdybyś wystawił mi świątynię w sadzie, ale zdaję sobie sprawę, że będziesz bardzo zajęty psiarnią i wygłaszaniem wykładów na temat mojej świętości, więc nie będę się przy tym upierała.
Wraz z Garem rozmawiali oczywiście o swoich wyobrażeniach, jak powinna zachowywać się ta druga osoba, jeśli jedno z nich umrze. Ona wprost i szczerze przedstawiała jego obowiązki: "Masz resztę życia spędzić w głębokiej żałobie - powiedziała mu. - Dwa razy w tygodniu masz masz publicznie płakać. Miło by było, gdybyś wystawił mi świątynię w sadzie, ale zdaję sobie sprawę, że będziesz bardzo zajęty psiarnią i wygłaszaniem wykładów na temat mojej świętości, więc nie będę się przy tym upierała.