Życie jest jak rój przypadków czekających na wierzchołkach drzew i spadających na przechodzące dołem istoty, gotowych żywcem je zjeść. Człowiek pływa w rzece przypadków i zbiegów okoliczności. Chwytasz się tych najszczęśliwszych - pozostałym pozwalając przepłynąć obok.
Chyba jest to równie prawdopodobne jak to, że ktoś powiedziałby o tym tu miejscu, że jest jednocześnie niebem, piekłem i ziemią. Poza tym i tak nie wiedzielibyśmy, co można robić inaczej. Wszyscy jakoś brną przez to życie, starając się nie popełniać zbyt wielu błędów.
Więcej