Dzieci są na miłość o wiele bardziej wrażliwe niż dorośli. Odczuwają miłość jakby poza zmysłami, które dopiero w nich pączkują, poza myślami, których przecież jeszcze nie mają, jakkolwiek nie wiemy o tym, poza słowami, których jeszcze nie umieją. Toteż nie rozumieją jeszcze miłości. Ale czy miłość trzeba rozumieć? Rozum i miłość to jak wiedza i wiara, jedno drugie przytłumia.
Dzieci są na miłość o wiele bardziej wrażliwe niż dorośli. Odczuwają miłość jakby poza zmysłami, które dopiero w nich pączkują, poza myślami, których przecież jeszcze nie mają, jakkolwiek nie wiemy o tym, poza słowami, których jeszcze nie umieją. Toteż nie rozumieją jeszcze miłości. Ale czy miłość trzeba rozumieć? Rozum i miłość to jak wiedza i wiara, jedno drugie przytłumia.