Słowa, chociaż ulotne i niewidzialne, miały w sobie wielką siłę. Mogły być ufortyfikowane jak mur wokół zamku i ostre jak floret. Mogły gryźć, walić na odlew, szokować, ranić. Ale w przeciwieństwie do uczynków, słowa tak naprawdę nie mogły pomóc. Żadna obietnica jeszcze nikogo nie uratowała, dopiero jej realizacja przynosi wybawienie.
Słowa, chociaż ulotne i niewidzialne, miały w sobie wielką siłę. Mogły być ufortyfikowane jak mur wokół zamku i ostre jak floret. Mogły gryźć, walić na odlew, szokować, ranić. Ale w przeciwieństwie do uczynków, słowa tak naprawdę nie mogły pomóc. Żadna obietnica jeszcze nikogo nie uratowała, dopiero jej realizacja przynosi wybawienie.