Świat był zawsze dla mnie wielką wieżą Babel. Jednak wieżą, w której Bóg pomieszał nie tylko języki, ale także kulturę i obyczaje, namiętności i interesy, i której mieszkańcem uczynił ambitną istotę łączącą w sobie Ja i nie-Ja, siebie i Innego, swojego i obcego.
Świat był zawsze dla mnie wielką wieżą Babel. Jednak wieżą, w której Bóg pomieszał nie tylko języki, ale także kulturę i obyczaje, namiętności i interesy, i której mieszkańcem uczynił ambitną istotę łączącą w sobie Ja i nie-Ja, siebie i Innego, swojego i obcego.