Bo człowiek od czasu do czasu pojmuje, że dzieciaki więcej mają oleju w głowie niż on sam. Tylko nie lubi tego głośno im przyznać, dopóki im brody nie wyrosną. A jak już dzieciakowi broda wyrośnie, to zanadto jest zajęty, bo nie wie, czy mu się kiedy uda wrócić do tego czasu, kiedy miał olej w głowie, a nie miał brody na twarzy, i wtedy już bez przeszkód przyzna człowiek każdemu, kto się tym samym trapi, a co niewarte strapienia, że jest, jaki jest.
Bo człowiek od czasu do czasu pojmuje, że dzieciaki więcej mają oleju w głowie niż on sam. Tylko nie lubi tego głośno im przyznać, dopóki im brody nie wyrosną. A jak już dzieciakowi broda wyrośnie, to zanadto jest zajęty, bo nie wie, czy mu się kiedy uda wrócić do tego czasu, kiedy miał olej w głowie, a nie miał brody na twarzy, i wtedy już bez przeszkód przyzna człowiek każdemu, kto się tym samym trapi, a co niewarte strapienia, że jest, jaki jest.